Nie byłabym sobą jakby nie zaczęła od samego początku... No bo najfajniejsze prezenty to są takie, które dostaje się/daje się bez okazji :) i wyobraźcie sobie: stoję w kuchni nad garami a ten Tomek łazi gdzieś po mieście! No! Czekam i czekam a jego nie ma. I włazi wreszcie! I co mówi??? "Mam coś dla Ciebie:)" I co ma??? Nowiutkie, pachnące i błyszczące pedały SPD :D:D:D:D jupiiiiiii!!! kurcze! przecież zawsze chciałam takie mieć, a że biednemu wiatr zawsze w oczy, i że ja kobieta, więc czasem idę taka i biedna, i kobieta, po chleb i wracam z trzema nowymi kieckami (no dobra, trochę przesadziłam), no to zawsze ten klik wpinającego się bloka był dla mnie jedynie przedmiotem porządania. I tak się ucieszyłam!!! Z tego prezentu od Tomka, znaczy się :) I oczywiście spora część dzisiejszej wycieczki po mieście to uganianie się za odpowiednimi butkami. I ZNALEZLISMY !!! IIIhhhhaaaa...!!!! Marne dwa ostatnie kilometry to był test tego ile zaliczę gleb już z nowym sprzęciorem na stopach (i tu niespodzianka: ani jednej gleby. Ale to pewnie przez przypadek mi wyszło). No i z tej radości postanowiłam, że co tam - czas na pierwsze zalogowanie na BS. I tak się tu właśnie znalazłam :) zdjęcia z mojej dziewiczej wyprawy, w SPD-owym odzieniu pewnie by i były, jakbyśmy wzięli aparat. Ale nie wzięliśmy, więc mogę jedynie poczęstować Was kilkoma zrobionymi przed. I obiecuję, że postaram się tak nie tralować następnym razem. To tylko dziś tak tytułem wstępu. A to jest namiar na sprawcę wszystkich zdarzeń : http://tomalos.bikestats.pl/
YEAH!!!!!!!!!!!!!!! Witam wreszcie Szanowną Kasię :))))))))))))) Ale się cieszę :) A ostatnia fotka to z jazdy po dywanie? hihihihihi. Pozdrawiam serdecznie i oby jak najmniej gleb ;)
W odpowiedzi na Pana zapytanie w jednym z poniższych komętaży (dot. komętarza nómer 97655) w tejrze wycieczce użytkowniczki "Zelek" postanawiam zamieścić swoje siedem groszy w postaci nastempującej riposty:
Brak gleby powoduje raka i choroby płuc oraz serca! Ponadto labarotoryjnie stwierdzono iż brak gleby w diecie rzywieniowej może doprowadzić do niedrorzności nerek i głuchoty. Bywają też i przypadki takie Panie Błażeju, że niekturzy mogą chorować na szkarlatynę, kużą ślepotę i żeżączkę. (ta ostatnia horoba to za autopsji (muj sąsiad ma) )
Z wyrazami szacunku
użytkownik
Glebożerca
P.S. Bardzo ładne to nowe BS, aż chce się kręcić! Jak tylko się uporam ze swoją habiltancją to znów zacznę trzaskać kilometry jak za dawnych lat! Mam nadzieję, że się Pan nie obrazi gdy będę krulował w rankingach. Z resztą inni mogom się zawsze zadowlić walkom o drógie miejsce, a to też nie jest złe!
W odpowiedzi na Pana zapytanie w jednym z poniższych komętaży (dot. komętarza nómer 97655) w tejrze wycieczce użytkowniczki "Zelek" postanawiam zamieścić swoje siedem groszy w postaci nastempującej riposty:
[b]Brak gleby powoduje raka i choroby płuc oraz serca! Ponadto labarotoryjnie stwierdzono iż brak gleby w diecie rzywieniowej może doprowadzić do niedrorzności nerek i głuchoty. Bywają też i przypadki takie Panie Błażeju, że niekturzy mogą chorować na szkarlatynę, kużą ślepotę i żeżączkę. (ta ostatnia horoba to za autopsji (muj sąsiad ma) )
Z wyrazami szacunku
użytkownik
Glebożerca
p.s. Bardzo ładne to nowe BS, aż chce się kręcić! Jak tylko się uporam ze swoją habiltancją to znów zacznę trzaskać kilometry jak za dawnych lat! Mam nadzieję, że się Pan nie obrazi gdy będę krulował w rankingach. Z resztą inni mogom się zawsze zadowlić walkom o drógie miejsce, a to też nie jest złe!
No co za chłopak! Takiego to z gromnicą w ręce szukać. :D A co na obiad dostał?! ;P
Fajnie, że w końcu jesteś na BS. :))
Pozdrawiam!
p.s. Moje pierwsze gleby (3) w SPD zaliczyłem jak do tej pory w terenie. :) Do grudnia 2008 też byłem SPD'owską dziewicą. :D Ale od trzech miesięcy... hulaj dusza! hehe ;)